Świętokrzyskie potrzebuje dróg ekspresowych

– Droga S7 jest ważnym ciągiem komunikacyjnym przebiegającym przez województwo. To jedna z najważniejszych dróg w Polsce o długości 720 km, która łączy aglomeracje gdańską, warszawską i krakowską. Niemal na całej swojej długości DK-7 zostanie rozbudowana do parametrów drogi ekspresowej S7 – mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl” Maćkowiak.

Członek zarządu województwa wyjaśnia, że na wielu odcinkach droga ta zostanie poprowadzona nowym śladem tworząc obwodnice miast, które są obecnie przecięte przez drogę krajową nr 7. Odcinki drogowe pozostające w swoim obecnym śladzie, obok planowanej S7, zostaną przebudowane celem upłynnienia i poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

– Na terenie województwa świętokrzyskiego rozbudowie podlegały trzy odcinki: Skarżysko – Występa długość 16,7 km (oddany w 2011 roku), Występa – Wiśniówka długość 7,3 km (2009 rok), oraz północno zachodnia obwodnica Kielc na odcinku Wiśniówka – Chęciny długość 23,7 km (w trakcie realizacji ) – tłumaczy Jan Maćkowiak.

– Droga S74 jest szlakiem drogowym łączącym Sulejów i Nisko, przebiegającym przez województwo łódzkie, świętokrzyskie i podkarpackie. Długość całego odcinka to 215 km, na terenie województwa świętokrzyskiego zrealizowano odcinek Kielce – Cedzyna długości 6,8 km, który stanowi znaczne usprawnienie komunikacyjne trasy w kierunku Lublina – przyznaje Maćkowiak.

Przedstawiciel zarządu województwa świętokrzyskiego pozytywnie ocenia budowę obwodnicy Kielc, która powstaje w ciągu drogi ekspresowej S7. – Budowa obwodnicy Kielc to największe przedsięwzięcie inwestycyjne aktualnie realizowane w regionie świętokrzyskim – mówi portalowi „rynekinfrastruktury.pl” Maćkowiak.

– W chwili obecnej wykonana jest już większość prac związanych z budową obiektów inżynierskich, a kierowcy mają możliwość poruszania się już odcinkami z ułożoną warstwa ścieralną. Komfort z jakim odbywa się ruch po oddawanych do ruchu odcinkach świadczy o staranności wykonawcy i dobrej pracy nadzoru. Na obecnym etapie nie ma zagrożenia w dotrzymaniu założonego terminu – oznajmia Jan Maćkowiak.